Archiwum Kategorii: Złote myśli!

3. Kiedy jestem sobą…

Naprawdę zawsze, albo nigdy. Czasem słodzę, czasem konfabuluję, cedzę fakty, kreuję. Na początku z sercem, potem też, ale inaczej i mniej uroczyście tak, jak podchodzi się do codzienności. Czasem z egoistycznych pobudek. Czasem podświadomie, lub wbrew sobie – bo taki jestem. To jest autentyzm „Ja”. Taka specyfika i koloryt. Prawdziwego „Ja” znają lepiej ci, którzy […]

2. Moc destrukcji.

Na chwile przestać myśleć i opanować się. Zebrać myśli i wszystkie je wyrzucić. Nie pożądać, oczyścić łeb z balastu, który przygina ją coraz niżej. Przykry krajobraz, z którego tylko uciec, to moje dzieło. Prawie mnie nie widać! Stapiam sie z tym tłem idealnie. Co już zniszczyłem? Prościej: co zostało? Kawałek mnie, fundament innej stabilnej całości. […]